PALION – ZIELONE 2 Lyrics
ZIELONE 2 Lyrics by Palion
(Ha!)
Zielone, zielone, robię sobie zielone
Bawię się, łańcuch na mnie
Co to jest, co to jest?
Zielone, zielone, robię sobie zielone
Bawię się, łańcuch na mnie
Co to jest, co to jest? [Verse 1: Palion] Strzelam z rur BMW (wrr wrr), a potem z pistoletu (psiu-psiu)
Ale proszę się na mnie patrz, rozbiłem cały bank
Nie bije się na Fame’ie, sam zrobię większą penge
Płaczą streamerzy pięknie, zazdroszczą mi wyświetleń
E, zielone, lecą z nieba, ja jе chce
Milion był w osiemnastkę, ja czekam już na bańki dwiе
E, e, e, czego chcesz, proszę powiedz czego chcesz
U mnie wszystko jest pod ręką, pewnie dogadamy się
Zielone, zielone, robię sobie zielone
Bawię się, łańcuch na mnie
Co to jest, co to jest?
Zielone, zielone, robię sobie zielone
Bawię się, łańcuch na mnie
Co to jest, co to jest?
Tańczę bez koszulki, bo jestem młody cesarz
Teraz na górze, kiedyś na dnie
Nakapali na mnie czarną farbę
Włosy jak samuraje, jak się patrzysz z dołu ja to wiem
Wszystko zielone, nawalamy w grę i ogólnie jest w porządku
Znowu nowy klipik nagrywany w wielkim domku
Chce więcej tej kapuchy mieć, nie po troszku
Ja sobie sam wszystko kupię
Czarne tylko wspomnienia
Dawaj zielone teraz
Stoję sobie przy sterach, buja łajbą, mnie już nie ma
Zielone, zielone, robię sobie zielone
Bawię się, łańcuch na mnie
Co to jest, co to jest?
Zielone, zielone, robię sobie zielone
Bawię się, łańcuch na mnie
Co to jest, co to jest?